Archiwum listopad 2015


lis 26 2015 Życie pisało
Komentarze: 0

Cały czas myślę o zmianie pracy. Sytuacja, która wydarzyła się wczoraj nie daje mi spokoju. Powinnam to olać, jestem po pracy... Tylko takie chore sytuacje siedzą w człowieku. Umowy na czas określony i wyścig szczurów. Szkoda, że nie ma współpracy... Do tego szef idiota. Taka praca... W domu się układa, jest nawet zabawnie. <--- to tyle dobrego. Tylko tak ciężko mi zrozumieć co się na tym świecie dzieje! Banda ma posady po znajomości, a człowiek musi walczyć nawet z gorszymi od siebie. Jak to wku****!!!! Nie ma już ludzi w ludziach..., są zwierzęta (dzikie). Wszędzie tak jest??????? 

onatoja : :
lis 25 2015 O braku mądrości w ludziach...
Komentarze: 0

Kolejny dzień w pracy... Kolejne spięcia z szefem... Ciekawe dlaczego głupcy siedzą wysoko na stołkach. Przecież jest masa inteligentnych na miejsce takich wariatów. A najgorsze jest to, że głupi pracodawca obraca kota ogonem! Mistrz! Człowiek jedno słowo, a to głupie i tak Ci powie, że jest inaczej. Coś w stylu: srają na głowę, a kretyn mówi, że pada deszcz! Naprawdę nie chce mi się chodzić do tego "zakładu karnego". Uwielbiam swoją pracę, ale ta banda mnie przeraża! Po dzisiejszym mam ochotę wystawić język i juz tam nie wracać!!! Brak docenienia, szacunku... To wszystko... Tak... Miał być koniec świata, a dla mnie skończyła się wiara w ludzi. KONIEC!!!! 

onatoja : :
lis 20 2015 Piątkowy poranek z refleksją
Komentarze: 0

Wydaje mi się, że znowu moja lewa noga wstała pierwsza. Pewnie dlatego, że ostatnio mam dużo (za dużo) na głowie. Z reguły są to problemy innych. Sprawy, które powinny być wyjaśnione dawno, dawno temu... Oto przykład: Koleżanka, nieszczególnie bliska, nie jest wychowywana przez biologicznego ojca (wychowywana -za dużo powiedziane, bo dziewczyna już dorosła, do tego z mężem i z dziećmi). W jej rodzinie to straszna tajemnica! Matka nigdy nie chciała z nią o tym fakcie rozmawiać. Wyobraźcie sobie, wychowuje Cię dobry, wszak obcy facet... A prawdziwego ojca nigdy nie poznasz, bo nawet nie wiesz jak się nazywa... A dlaczego zostawił matkę? Sekret rodzinny! Dodać trzeba, że owa mamusia, dobrą matką nigdy nie była. Często, jeszcze za dziecka, widziałam jak koleżanka płacze, jak zazdrości nam relacji z rodzicami. Matka zaniedbywała ją... Teraz ma już swoją rodzinę, ale zastanawiam się czy jest i będzie w miarę "normalna ". Skoro dzieciństwo było dla niej straszne, to jak się odnajdzie w dorosłym życiu??? Widzę, że się stara, dba o dzieci..., tylko... CZY JEST SZCZĘŚLIWA???????? 

lis 19 2015 a za oknem jesień...
Komentarze: 0

Obiecałam sobie, że będę pisać... to było chyba rok temu, ale w końcu się udało! Kończę ten listopadowy dzień wpisem... pierwszym :) cóż, dzisiaj wstałam lewą nogą. Do specyficznej pracy nie miałam ochoty iśc. Lubię ją, chyba nawet bardzo, ale atmosfera czasami przytłacza. Miałam nawet myśli, żeby się zwolnić, bo całe życie z wariatami... ile można???? Jednak moja natura wojownika bardzo szybko pozbierała mnie do kupy! I dałam radę! Zasada jest jedna: trzeba mieć głęboko w ... Cały czas nad tym pracuję. To jednak nie jest taaakieee proste. W nagrodę poszłam do fryzjera. Głowę mogę tam myć codziennie!!!! Później to już tylko dom, zajmowanie się dzieckiem (słodki potworek) i wymiana poglądów z moim mężem (z nastawieniem, że mimo wszystko ja mam rację- on tego nie wie.... chyba....) <---- niech tak zostanie ;)